Najdziwniejsze meble, jakie kiedykolwiek powstały (część 1)

Antoni Kwapisz
13.10.2016

Ludzie kochają niezwykłe meble, dlatego projektanci coraz częściej popuszczają wodze fantazji, w celu dopasowania się do naszych oczekiwań. A przecież trudno trafić w gusta, gdyż każdy lubi coś innego – jedni stawiają na vintage meble, inni preferują styl futurystyczny, a jeszcze inni chcieliby wylegiwać się na… hamburgerze. Dziś poświęcimy kilka słów miłośnikom tej trzeciej opcji i prześledzimy najdziwniejsze meble, jakie wyszły spod ręki kreatywnych projektantów.

Jedzenie jako inspiracja

Inspirowanie się jedzeniem przy tworzeniu projektów mebli nie jest rzeczą nową, choć ciągle nie jest zbyt często wykorzystywane. Można jednak zauważyć pewien rosnący trend, bo wśród mebli vintage próżno szukać kanapkowej sofy, a w ostatnich latach kilka ciekawych projektów tego typu już powstało.

Jednym z tych, które nas zaciekawiły, jest łóżko w kształcie… hamburgera. Jego wygląd nie pozostawia żadnych wątpliwości – materac w kolorze bułki, poduszki w postaci plastra pomidora lub ogórka, a do tego możliwość przykrycia się drugą częścią „bułki”, ozdobionej dodatkowo elementami imitującymi sezam. Oczywiście cały mebel jest okrągły, ale nie musimy obawiać się o wystające nogi – jego wielkość jest wystarczająca, by wyspał się na nim dorosły człowiek. Trzeba przyznać, że wygląda to znakomicie.

Innym przykładem żywnościowych inspiracji jest pufa w kształcie muffinki. Obiektywnie ceniając wygląda to doskonale – podstawa imitująca kubeczek i „wyciekające” z niego siedzisko przypominające czekoladową pyszność, dla lepszego efektu pikowane w paru miejscach, by sprawiało wrażenie falistej powierzchni znanej nam babeczki. Aż trudno oprzeć się, by nie spróbować czy to na pewno skóra, czy może ogromny wypiek. Całość wygląda bardzo estetycznie i należy przyznać, że kształt muffinki idealnie pasuje do pufy – aż dziw, że przed Matteo Bianchim nikt wcześniej tego nie wymyślił.

Motoryzacja w natarciu

Są projektanci, którzy natchnienia szukają w samochodach – szczególnie tych w stylu vintage. Meble, które powstają z takiej inspiracji potrafią bardzo zaskoczyć swoim wyglądem i… wysokim komfortem użytkowania.

Jednym z takich przykładów jest stolik kawowy, który na pierwszy rzut oka wygląda bardzo nowocześnie. Szklany blat, chromowane elementy wszystko to wskazuje na nieco surowy, minimalistyczny, modernistyczny design, gdyby nie podstawa wykonana z… przedniej części małego fiata. Tego włoskiego, który nieco różni się od „maluchów”, jakie w ostatnich dekadach królowały na polskich drogach (okrągłe światła przednie, charakterystyczne felgi itp.). Trzeba jednak przyznać, że całość wygląda bardzo estetycznie, gdyż biały lakier auta doskonale współgra z całym wizerunkiem mebla. A dodatkowo łatwo go przetransportować – wystarczy lekko podnieść i przednie koła zrobią swoje.

Innym ciekawym przedstawicielem łączenia samochodów z meblami jest sofa, stworzona z wraku auta. Po raz kolejny mówimy o jego przedniej części, przy czym maska i wszystko, co pod nią, zostało „wydrążone”, a na tym miejscu powstało siedzisko. Mamy tutaj poniekąd do czynienia z recyklingiem, ale bardzo przemyślanym, gdyż całość została tak skonstruowana, że przednie światła (znajdujące się pod podłokietnikami) zachowały swoje przewody i w każdej chwili można je włączyć. Świetlista kanapa – to jest szpan!

Prawda jest taka, że ile osób, tyle gustów. Jednak bez względu na to czy wolimy meble vintage (albo przynajmniej eksponaty naśladujące ten styl), czy skłaniamy się ku rozwiązaniom nowoczesnym lub zupełnie niestandardowym, które ciężko sklasyfikować, projektanci wychodzą dziś ze skóry, by sprostać naszym oczekiwaniom. Strach pomyśleć, co gotowi są jeszcze wymyślić…

Artykuł powstał przy współpracy z Patyna.pl.

Artykuł partnera

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie